Świat przyrody nadal wykazuje swoją niesamowitą odporność, nawet gdy zbliża się zima. Niedawny spacer wzdłuż rzeki Potomac odsłonił drzewa uparcie trzymające się życia: ogromny jawor wypuszczający nowe pędy, zniszczone przez wiatr orzechy wydające owoce i pojedynczy liść dębu, który nie chce spaść. To upieranie się podkreśla głębszą prawdę: całe złożone życie na Ziemi – w tym ludzie – prawdopodobnie wywodzi się z organizmu jednokomórkowego, który rozwinął zdolność do ewolucji.
Trudność pochodzenia
W ciągu ostatniej dekady naukowcy skupili się na archeonach asgardzkich, mikroskopijnych organizmach odkrytych po raz pierwszy w kominach hydrotermalnych Arktyki. Uważa się, że te wszechobecne obecnie drobnoustroje odgrywają ważną rolę w zrozumieniu, jak pojawiły się na Ziemi pierwsze złożone komórki. Ich istnienie podważa nasze zrozumienie wczesnego życia. Co ważniejsze, każe nam się zastanawiać nad prawdopodobieństwem ewolucji zaawansowanego życia w innych częściach wszechświata: jeśli wydarzyło się to tutaj, czy mogłoby się zdarzyć na innych planetach?
Zachowania ludzkie: hazard i alkohol
Odporność życia rozciąga się na ludzkie nawyki. Obecne trendy pokazują, że dorośli Amerykanie piją mniej alkoholu niż od prawie stulecia, a wielu uczestniczy w inicjatywach takich jak Dry January. Chociaż spożycie alkoholu niesie ze sobą ryzyko dla zdrowia, badania historyczne sugerują, że mogło ono odegrać rolę w rozwoju złożonych społeczeństw. Pozostaje pytanie: czy picie społeczne przyczyniło się do rozwoju cywilizacji ludzkiej i jak ta wiedza kształtuje nasze dzisiejsze wybory?
Ta trwałość, czy to w starożytnych mikrobach, czy we współczesnych nawykach, podkreśla podstawową prawdę: życie trwa, dostosowuje się i nadal ewoluuje, rodząc głębokie pytania o nasze pochodzenie i przyszłość.























